Miejsca, gdzie można zostawić jedzenie, znajdziecie niemal w każdym większym mieście. A ze społecznej lodówki skorzystać może każdy.
Marnujemy na potęgę
Z najnowszych badań wynika, że w okresie świątecznym w Polsce w koszu ląduje niemal 62 tysiące ton jedzenia, najwięcej już w wigilię. Przyznało się do tego ponad 80 proc. badanych Polaków! W koszu najczęściej lądują: pieczywo, ryby, wędliny, owoce i warzywa.* Kupujemy za dużo, nieracjonalnie, na zapas. A później wyrzucamy…
Podziel się, zamiast wyrzucać
Idea społecznej lodówki jest banalnie prosta. Masz za dużo jedzenia, które jeszcze nadaje się do spożycia? Nie chcesz, żeby się zmarnowało? Pakujesz je, dokładnie opisujesz i zostawiasz w takiej lodówce. Stamtąd może zabrać je każdy, kto ma taką potrzebę.
W Opolu społeczne lodówki prowadzi Polski Czerwony Krzyż. Znajdziecie je w dwóch miejscach: przy ulicy Sienkiewicza 2 (obok punktu socjalnego PCK) i Hubala 10 (Osiedle Armii Krajowej, obok sklepu Stokrotka).
Lodówki prowadzone przez samorządy, OPS-y czy organizacje społeczne działają na terenie całego województwa. Coraz częściej pojawiają się także w mniejszych miejscowościach. Skorzystać z nich mogą m.in. mieszkańcy Brzegu, Nysy, Zdzieszowic, ale także Prudnika, Głogówka czy Zawadzkiego.
Jeśli i tobie kolejny raz po świętach zostały w lodówce nadmiarowe produkty i potrawy – podpowiadamy: nie marnuj jedzenia! Podziel się nim. Zanieś do najbliższej lodówki społecznej. Wiemy, że zostawione tam jedzenie znika niemal natychmiast.
*Badanie zrealizowane zostało na zlecenie Too Good To Go, marki ułatwiającej ograniczenie marnowania żywności, przez Opinia24 w dniach 23-30 grudnia 2023 roku na reprezentatywnej grupie 585 Polaków w wieku 18-65 lat. Respondenci każdego dnia prowadzili dziennik, w którym odnotowywali wagę wyrzucanej żywności w podziale na 10 kategorii wraz z określeniem powodów wyrzucenia. Źródło: wyborcza.pl, stronakuchni.pl
